O kurwa... już diabli z samą składnią zdań, która jest na poziomie gimnazjalisty ale ilość błędów jest porażająca. Pierwsza strona trzeci dymek, "ssie", druga strona, notatka między panelami, "minut", trzecia strona, pierwszy dymek, "której"(którą nie pasuje zupełnie), piąta strona, pierwszy dymek, "wiesz". Serio, czy ktoś ci to wrzucił w google tłumacz a ty przepisywałeś co ci mówił??